Kilka dni temu piłkarze zakończyli zmagania w 19 kolejce Extraligi. Tym razem w ogóle zabrakło wyrównanego spotkania, którego losy ważą się do ostatnich minut. Nawet w pojedynkach AMUSS z Wollers i TEAM 8 z TaniRoaming.pl dominującą stroną okazali się gospodarze. Ciekawostką była również walka o miano najlepszego strzelca ligi, bowiem pomimo bardzo dużego zapasu lidera tej klasyfikacji, zawodnika Afx Alufinish Pawła Marka, efektowną liczbą 22 goli zdobytych w jednym meczu zdołał wyprzedzić Alan Nowak z TEAM 8. W odpowiedzi pierwszy z wymienionych, we wtorkowy wieczór dołożył do swojej puli jeszcze 10 trafień i ponownie obiął prowadzenie w statystyce najlepszego snajpera ligi. Czy taka kolejność zostanie zachowana już do końca sezonu? Odpowiedź poznamy już niebawem, bowiem przed nami trzy ostatnie kolejki. Jednak zanim dojdzie do następnych pojedynków przypomnijmy sobie minione wydarzenia z boiska przy Malczewskiego.
EFC – Soccer Calcio 0:8 (0:1)
Pierwszy pojedynek miał tylko jednego faworyta, był nim zespół gości. Gdy okazało się, że piłkarze EFC przystąpią do rywalizacji w pięcioosobowym składzie, z góry założyliśmy mecz do jednej bramki. Po części taki scenariusz sprawdził się, ale dopiero w drugiej połowie. W pierwszych 25 minutach, niespodziewanie dla wszystkich, gospodarze mądrze przyjmowali ataki futsalowców, broniąc całym zespołem na własnej połowie. Odpowiednia taktyka w efekcie uchroniła ich przed utratą wielu bramek. Co prawda drużynie Soccer udało się jednokrotnie pokonać bramkarza EFC, ale pozostałych okazji (w tym rzutu karnego) Sebastian Papis i koledzy nie potrafili zamienić na gole. Nieco lepiej ze sktecznością było po przerwie. Ekipa gospodarzy zaczęła traci siły, a co za tym idzie również koncentrację. Wydaje się, że miało to decydujący wpływ na dalszy rozwój boiskowych wydarzeń. Zespół gości lepiej zorganizowany i skuteczniejszy dołożył jeszcze siedem goli i było po zawodach.
Bramki:
EFC Soccer Calcio
R. Hajduk x1
M. Krajewski x1
M. Banasiak x1
J. Grobliński x4
P. Ossowski x1
TEAM 8 – TaniRoaming.pl 31:3 (11:2)
Druga konfrontacja – podobnie jak pucharowy mecz tych drużyn miała być wyrównaną walką do ostatniego gwizdka sędziego. Jak się jednak okazało przedmeczowe zapowiedzi nijak miały się do rzeczywistości. Losy meczu praktycznie były już rozstrzygnię przed jego rozpoczęciem. O niedyspozycji ekipy gości zadecydowała słaba frekwencja i absencje najlepszych graczy. Pomimo, że TEAM 8 również przystąpił do zawodów osłabiony i zaledwie z jednym rezerwowym, to kadrowo prezentował się solidnie. Od początku do samego końca spotkania inicjatywa należała do gospodarzy, którzy nie pozwolili sobie na zlekceważenie przeciwników. Liczne sytuacje podbramkowe, na ogół skutecznie wykańczane przez Ósemki sprawiły, że mecz zakończył się rekordowym wynikiem. Niestety wątpliwy uraz Huberta Mikołajczyka sprawił, że goście musieli przez większość zawodów funkcjonować w osłabieniu liczebnym, po kolejnych bramkach tracąc zapał do dalszej rywalizacji. Oby tak jednostronny mecz nie powtórzył się więcej w łódzkich rozgrywkach.
Bramki:
TEAM 8 TaniRoaming.pl
K. Wilczyński x2 A. Adriańczyk x1
A. Jarecki x1 H. Mikołajczyk x2
R. Świątnicki x4
A. Nowak x22
A. Patora x2
AMUSS – Wollers 8:1 (2:1)
Na deser niedzielnych zmagań piłkarzy amatorów został zaplanowany mecz AMUSS z Wollers. Liczyliśmy, że to spotkanie będzie esencją weekendu, trzymającą wszystkich zgromadzonych w napięciu do ostatnich sekund. Obie drużyny potraktowały zawody bardzo poważnie stawiając się na placu gry w optymalnych składach. Mecz lepiej zaczął się dla teamu gości, który za sprawą Piotra Kędzierskiego objął prowadzenie. Radość nie trwała zbyt długo, bowiem jeszcze przed zmianą stron straty z nawiązką zdołali odrobić gospodarze. Drugie 25 minut to koncertowa gra zawodników AMUSS poparta siedmioma golami i żadnym straconym. Wollersi byli tego dnia bezradni. Brak skuteczności, dobrze dysponowany przeciwnik, a może zbytnia pewność siebie zgubiła podopiecznych Grzegorza Stopczyńskiego. Przed obiema drużynami wkrótce następne wyzwania z bardzo wymagającymi rywalami. Przekonamy się, czy ten mecz odcisnął swoje piętno na zespołach gospodarzy i gości.
Bramki:
AMUSS Wollers
D. Wojda x1 P. Kędzierski x1
R. Mordon x1
P. Szafrański x1
M. Domowicz x1
Ł. Grodzki x3
S. Zajdel x1
Fujitsu – Afx Alufinish 1:21 (1:6)
We wtorkowy wieczór, po raz kolejny bardzo trudne zadanie czekało ekipę Fujitsu, gdyż ich rywalem była drużyna Afx Alufinish, która w aktualnej rundzie tylko jednokrotnie schodziła z boiska pokonana. Wyżej notowany zespół był zdecydowanym faworytem opisywanej konfrontacji. Jak okazało się w trakcie meczu czarny scenariusz w postaci kolejnej wysokiej porażki sprawdził się, po prostu były to za wysokie progi dla korporacyjnego teamu. Jak już pisaliśmy wielokrotnie poziom Extraligi jest w tym sezonie wyjątkowo zróżnicowany. Odzwierciedlają to wyniki niektórych spotkań. Gospodarzom nie można odmówić zaangażowania i woli zwycięstwa, jednak dużej dysproporcji w umiejętnościach czysto piłkarskich nie da się nadrobić tylko cechami wolicjonalnymi. Problemem wydaje się też realizacja założeń taktycznych nakreślonych przed meczem, tzw. teamwork pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Afx zagrało swoje. Pewnie w defensywie oraz skutecznie i drużynowo w ofensywie. Efekt 21 do 1 dla reprezentanów zespołu gości. Czy któryś z pozostałych ligowców zatrzyma w końcówce rundy rozpędzony team Waldemara Zatorskiego? Łatwo nie będzie.
Bramki:
Fujitsu Afx Alufinish
M. Chruściel x1 P. Werner x3
Ł. Jędras x2
M. Rosiak x1
D. Zawistowski x2
P. Marek x10
D. Rudnicki x1
Bramki samobójcze:
R. Paiva x1
T. Stępniak x1
