Druga kolejka rozgrywek nie zawiodła naszych oczekiwań. Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, w niedzielnych zawodach aż kipiało od emocji. Osoby, które ominęło wczorajsze wydarzenie mogą tylko żałować swojej nieobecności. Na szczęście istnieje również możliwość śledzenia poczynań drużyn na łamach naszego portalu. Oto skrótowy opis najciekawszych wydarzeń z Łódzkiej Extraligi...

Afx Alufinish – Janis  2:3 (1:1)

Pierwszy mecz to spotkanie lidera tabeli, zespołu Janis z drużyną Afx Alufinish, która rozgrywki zaczęła od falstartu, przegrywając pierwszy pojedynek. W obydwu ekipach widać było chęć odniesienia zwycięstwa. Team Afx próbował odbudować wiarę we własne siły, zaciekle atakując bramkę przeciwników. Janis jak przystało na lidera również w tym meczu prezentował się solidnie w każdej z formacji. Do przerwy wyrównane spotkanie i wynik remisowy. Druga część spotkania to równie zacięta rywalizacja jak w pierwszych 25 minutach. Płynna gra obu zespołów została jednak zmącona jednym fatalnym błędem golkipera drużyny Afx. Krzysztof Borowski bezlitośnie wykorzystał wyjście bramkarza poza pole karne uprzedzając go przy linii bocznej boiska i pakując piłkę do pustej bramki. Janis nie zwalnia tempa w Extralidze wygrywając kolejne  spotkanie różnicą jednej bramki.  Oprócz etatowego snajpera zespołu Janis Krzysztofa Borowskiego, który w tym meczu zdobył dwie bramki, na wyróżnienie dzięki swoim dwóm asystą zasłużył Marcin Janiak.

Bramki:

Afx Alufinish                                       Janis

D. Kimel x1                                          K. Jaborski x1

J. Powalski x1                                      K. Borowski x2

MultiBank – Dell Team  4:2 (2:1)

Kolejne spotkanie to starcie dwóch  ekip korporacyjnych – MultiBanku i debiutanta Extraligi, drużyny Dell Team. Mecz rozpoczął się z małym opóźnieniem, które spowodowane było niską  frekwencją temu Della, na szczęście dla atrakcyjności spotkania, po krótkim czasie oczekiwania, dotarło jeszcze kilku piłkarzy i mecz mógł się rozpocząć. Pierwsza połowa to próba sił z której zwycięsko wyszła drużyna MultiBanku. Wynik 2:1 odzwierciedlał poziom obu zespołów. W drugiej obraz gry się nie zmienił. Mimo ataków temu Della to zespół MultiBanku miał inicjatywę w tym spotkaniu. Dzięki składnej, zespołowej grze i skuteczności, rozpracował przeciwników, nie pozostawiając złudzeń kto w tym dniu był lepszy. Walnie do zwycięstwa przyczynił się Daniel Zygmunt, który w tym meczu nie miał sobie równych zdobywając cztery gole. W teamie Della najbardziej aktywnym zawodnikiem był Adam Majkowski – strzelec dwóch bramek.

Bramki:

MultiBank                                             Dell Team 

D. Zygmunt x4                                       A. Majkowski x2

Wollers – EFC  1:0 (0:0)

Ostatnie spotkanie drugiej kolejki to mecz zespołów Wollers i EFC. Pierwsze co mogło od razu rzucić się w oczy to liczba zawodników zespołu Wollers. Prawie wszyscy z piłkarzy reprezentujących ten team odliczyli się na spotkanie, co w końcowym rozrachunku na pewno pomogło w wygranej. Do przerwy wynik bezbramkowy może świadczyć o tym, że z boiska wiało nudą. Otóż nic bardziej mylnego, oba zespoły starały się zdobyć bramkę, pieczołowicie konstruując akcję ofensywne. Przewaga należała do zespołu Wollers, który miał kilka dogodnych sytuacji do zdobycia tak upragnionej bramki. Jednak bramka EFC tego dnia była jak zaczarowana, wspaniałymi interwencjami popisywał się bramkarz drużyny Mariusz Kok. W dużej mierze dzięki jego postawie EFC może zawdzięczać stratę tylko jednej bramki. Druga połowa to kolejne nieskuteczne ataki zespołu Wollers, ale także groźne kontry w wykonaniu EFC. Gdy już wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, Michał Smolarski pięknym uderzeniem zza pola karnego pakuje piłkę w samo okienko bramki strzeżonej przez golkipera EFC. Wielka radość zespołu Wollers mogła jednak nie trwać zbyt długo, gdyż parę chwil później ekipa EFC ku zdumieniu wszystkich, resztkami sił zaatakowała i… wywalczyła rzut karny, po zagraniu ręką zawodnika Wollers. Piłkarzowi EFC jednak nie udało się wykorzystać jedenastki, jego uderzenie odczytał bramkarz Wollers Sławomir Dębiński broniąc strzał i ratując tym samym cenne trzy punkty. Obie drużyny należy wyróżnić za determinację i walkę do ostatniej sekundy spotkania.   

Bramki:

Wollers

M. Smolarski x1