Okrojona rywalizacja w 14 kolejce regionalnej Extraligi nie pozwoliła nam się nudzić. Pomimo, że w niedzielę odbyły się zaledwie dwa z trzech planowanych meczów, a czwarty został przełożony na inny termin, nie obyło się bez wielkich emocji i sporych niespodzianek. W pierwszym spotkaniu zespół Soccer Calcio nieoczekiwanie rozbił wicelidera tabeli – TEAM 8 7:2, natomiast poukładana ekipa Afx Alufinish pokonała osłabioną drużynę Wollers 5:2. Ostatnia weekendowa konfrontacja niestety nie doszła do skutku. Piłkarze EFC nie podjęli wyzwania z Janis, w ogóle nie pojawiając się na meczu. Mamy nadzieję, że walkower dla Janis, jeden punkt karny i kara pieniężna zmobilizują team EFC do leszej organizacji w dalszej części rundy wiosennej. We wtorkowy wieczór ekipa CATER GROUP zdeklasowała Fujitsu, wbijając rywalą aż 14 goli. Zapraszamy do podsumowania minionej kolejki.
Soccer Calcio – TEAM 8 7:2 (2:1)
Jako pierwsi na boisku przy Malczewskiego pojawili się piłkarze Soccer Calcio i TEAM 8. Rywalizacja rozpoczęła się od ataku pozycyjnego gości i szybkich kontrataków futsalowców. Gospodarze dobrali odpowiednią taktykę, całym zespołem broniąc na własnej połowie i zagęszczając środkową część boiska, co uniemożliwiało przeciwnikom wykończenie akcji ofensywnych. Jednak pomimo nieskuteczności, jako pierwsi na prowadzenie wyszli reprezentancji TEAM 8. Chwilę później było już 1:1, a jeszcze przed zmianą połów, Przemysław Ossowski dołożył kolejną bramkę i Soccer wyszedł na prowadzenie 2:1. Druga część gry wyglądała podobnie do pierwszej. Zawodnicy gości rzucili się wszystkimi siłami do odrabiania strat, zupełnie zapominając o obronie. Błędy w ustawieniu i głupie straty piłki, bez żadnych skrupułów wykorzystali gospodarze, którzy w kilka minut upokorzyli ósemki. Jak dotąd był to najgorszy mecz w wykonianiu TEAM 8 jaki mieliśmy okazję oglądać, miejmy nadzieję, że piłkarze gości wezmą się szybko w garść, kolejnymi dobrymi występami udowadniając swoją wartość. Drużynie Soccer Calcio gratulujemy skuteczności, realizacji założeń taktycznych i zasłużonej wygranej. Duży wkład w zwycięstwo miał grający trener Sebastian Papis, który po raz kolejny był motorem napędowym swojego teamu.
Bramki:
Soccer Calcio TEAM 8
R. Hajduk x1 A. Nowak x1
S. Papis x1
M. Krajewski x1
J. Grobliński x1
P. Ossowski x3
Bramki samobójcze:
M. Krajewski x1
Afx Alufinish – Wollers 5:2 (2:0)
W drugim spotkaniu naprzeciwko siebie stanęły drużyny starych znajomych, czyli Afx Alufinish i Wollers. Mimo licznych nieobecności, w obu zespołach panowały bojowe nastroje. Lepiej mecz rozpoczął się dla gospodarzy, którzy po bramkach Pawła Marka i Jarosława Dubińskiego wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Pozostałych, bardzo dobrych okazji do zdobycia goli nie udało się wykorzystać i rezultat 2:0 utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron, śmielej zaatakowali piłkarze Wollers. Zaskutkowało to bramką kontaktową Piotra Jareckiego. Kolejne minuty to wymiana ciosów, z której ostatecznie obronną ręką wyszli zawodnicy Afx, wygrywając całe spotkanie 5:2. Za sprawą wielu trudnych do oceny i spornych sytuacji momentami na boisku panowała nerwowa atmosfera i sędzia Piotr Szymczyk musiał studzić gorące głowy reprezentanów Afx i Wollers. Team Waldemara Zatorskiego zainkasował trzy punkty, choć nie można powiedzieć, że był to dla jego podopiecznych spacerek. Gdyby ekipa gości miała większe atuty ofensywne i szczęście, wynik mógł być całkiem inny.
Bramki:
Afx Alufinish Wollers
P. Marek x1 P. Jarecki x1
J. Dubiński x1 G. Stopczyński x1
D. Zawistowski x1
D. Rudnicki x2
Janis – EFC walkower 3:0
W trzecim niedzielnym meczu zespół EFC nie pojawił się na zawodach, informując organizatora o swojej absencji 30 minut przed ustaloną godziną meczu. Z wyjaśnień jakie otrzymaliśmy od managera drużyny gości wynika, że braki kadrowe nie pozwoliły podjąć rywalizacji z Janis. Mamy nadzieję, że podobne sytuacje nie powtórzą się więcej w łódzkich rozgrywkach, gdyż na takim mało profesjonalnym i nieodpowiedzialnym podejściu tracą przede wszystkim pozostałe Extraligowe drużyny, zaangażowane w rozgrywki i żyjące każdą chwilą spędzoną na boisku. Liczymy, że wszelkie problemy zespołów występujących w lidze związane z niemożnością przystąpienia do meczu będą odpowiednio wcześnie konsultowane z organizatorem w celu optymalnego rozwiązania problemu. Piłkarze – amatorzy, poświęcając swój prywatny czas oczekują od nas profesjonalenego przygotowania spotkań, którego nie da się zrealizować bez zaangażowania, pomocy i współpracy was wszystkich.
CATER GROUP – Fujitsu 14:2 (5:1)
W ostatnim meczu 14 kolejki o punkty rywalizowali przedstawiciele CATER GROUP i Fujitsu. Zespół lidera tabeli, mimo niepełnego składu i z zaledwie jednym zmiennikiem od początku narzucił swój styl gry, nie dając zbyt dużej swobody w rozgrywaniu piłki przeciwnikom. Niespodziewanie dosyć długo czekaliśmy na pierwszą bramkę. Gdy po kilkunastu minutach Piotr Baryła wreszcie rozwiązał worek z bramkami, widowisko zaczęło się na dobre. Ambicje gości nie wystarczyły do nawiązania równorzędnej walki z dużo lepszymi piłkarsko gospodarzami. Próby strzałów z dystansu, jak i koronkowe akcje wykańczane w z bliskiej odległości, często znajdowały drogę do siatki golkipera Fujitsu - Mikołaja Lipowskiego, którego po przerwie zmienił Łukasz Siennicki. Wynik 5:1 po 25 minutach, jak się później okazało, był tylko rozgrzewką dla najlepszej łódzkiej drużyny. Po zmianie stron reprezentanci CATER dołożyli jeszcze dziewięć bramek, z których wiele mogłoby aspirować do miana najładniejszej w rundzie wiosennej. Dobry początek Fujitsu i efektowny gol Tarika Boukalane to zdecydowanie za mało na zgraną ekipę niepokonanych gospodarzy, ale w kontekście poprzedniego meczu Fujitsu zrobiło duże postępy, tak więc jest iskierka nadziej na lepszą i efektywniejszą grę gości w kolejnych pojedynkach.
Bramki:
CATER GROUP Fujitsu
P. Sitkowski x1 A. Sampaio x1
K. Bendkowski x5 T. Boukalane x1
M. Gitzel x1
P. Baryła x4
J. Mielczarek x2
Bramki samobójcze:
R. Paiva x1