Wybierz ligę

Aktualności

24 CZE 2015

Pucharowe zmagania pełne emocji

 

Nikt nie przypuszczał, że piątkowe zmagania przyniosą tak dużą dawkę emocji. Walka o awans do półfinału trwała przez pełne 50 minut gry. Gole w ostatnich sekundach decydowały o losach rywalizacji. O ile w starciu ubiegłorocznego finalisty – AFX Alufinish, mogliśmy spodziewać wyrównanej konfrontacji z Wollers, o tyle w drugim spotkaniu pachniało sensacją. Smolar.pl niemal do ostatnich minut miał szansę na wyeliminowanie obrońców tytułu. Pojedynek AFX z Wollers rozstrzygnięty został dopiero po serii rzutów karnych.


 

Team 8 – Smolar.pl 4:3 (2:2)

To miała być formalność. Będący na fali Team 8 w ćwierćfinale spotkał się z teoretycznie najsłabszą ekipą w tej rundzie Pucharu Ligi. Smolar.pl w ostatnim czasie notował porażkę, za porażką i trudno było przypuszczać, że postawi się ,,Ósemkom". Gospodarze na poważnie potraktowali obronę tytułu i na Malczewskiego stawili się w najsilniejszym składzie, jakim dysponowali w rundzie wiosennej. Tym bardziej szanse drużyny Jarosława Wieteski na wyrównaną walkę były niewielkie. Ku olbrzymiemu zaskoczeniu, pierwsze minuty to podania w aut w wykonaniu faworytów. Rywale podeszli do spotkania bez żadnej tremy i długimi fragmentami to właśnie oni przeważali na placu gry. Tylko dzięki większemu doświadczeniu Team 8 zdołał na przerwę zejść przy stanie 2-2. Zważywszy na ilość sytuacji stwarzanych przez gości, wynik ten można było uznać za sukces drużyny Adriana Jareckiego. Druga połowa nie przyniosła zmiany w obrazie gry. Mecz się nieco wyrównał, obie drużyny dołożyły po jednym trafieniu i na kilka minut przed końcowym gwizdkiem, pachniało rzutami karnymi. Na 5 minut przed końcem prowadzenie dla swojego zespołu zdobywa Daniel Krzemiński. Gdy wydaje się, że wszystko jest już rozstrzygnięte, szaleńcze ataki Smolara o mało co nie przyniosłyby wyrównania. Gościom zabrakło skuteczności, gdyż w samej końcówce stworzyli sobie trzy okazje bramkowe, ale każdy strzał omijał bramkę jednego z bohaterów – Sebastiana Bielichowskiego. Team 8 z wielkim trudem wygrywa 4-3 i melduje się w półfinale. Smolar.pl rozgrywa jeden z najlepszych meczów w sezonie, a mimo to żegna się z pucharem. Na plus olbrzymia wola walki, oraz świetnie współpracujący duet młodych napastników. Michał Szczepaniak wraz z debiutującym Bartoszem Nowakiem stwarzali sporo kłopotów defensywie Team 8. W zwycięskiej ekipie warto wyróżnić zdobywce dwóch goli – Jacka Rykowskiego.

Bramki:

Team 8 – J. Rykowski x2, D. Krzemiński x1, R. Majcherek x1

Smolar.pl – M. Szczepaniak x2, B. Nowak x1


 

AFX Alufinish – Wollers 4:4 (3:1) rz.k. 2:3

Runda wiosenna nie układa się po myśli AFX. Zespół Waldemara Zatorskiego zawodził w lidze, do tego frekwencja jak na tak zorganizowaną ekipę, wołała o pomstę do nieba. Im bliżej końca rozgrywek, tym sytuacja w drużynie się poprawia. Mając na celu ponowny awans do finału pucharu, gospodarze musieli najpierw pokonać pierwszą przeszkodę – Wollers. Na spotkaniu stawiają się dawno niewidziane twarze takie jak: Jarosław Dubiński, czy Jakub Powalski. Rywale przystępują do meczu swoim klasycznym ustawieniem, z szeroką ławką rezerwowych. Tym razem widzieliśmy stare dobre Alufinish oraz Wollers, z dużą liczbą zawodników. Goście od pierwszych minut starali się, aby dać rywalom do zrozumienia, że nie będą mieli łatwej przeprawy. Gol Damiana Szczepaniaka dał sporej wiary ,,Zielonym", którzy mogli pójść za ciosem, ale zmarnowali nadarzające się okazje. Gospodarze dosyć szybko się otrząsneli, zdobyli 2 gole i przejęli kontrolę nad spotkaniem. Bramka do szatni Dawida Rudnickiego, wydawałoby się ustawiła mecz. W drugich 25 minutach zapanował scenariusz, którego mało kto by się spodziewał. Kolejne trafienie, a zarazem bramkę kontaktową zdobywa Damian Szczepaniak. Gdy do siatki trafia Grzegorz Stopczyński gra zaczyna się od nowa. Kapitan pokazał ducha rywalizacji i zachęcał kolegów do dalszej walki. Wtedy wydawało się, że rozpędzeni goście przechylą szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale na 40 sekund przed końcem zawodów Dawid Rudnicki strzela na 4:3! To jednak nie koniec emocji. Wollersi mieli jedną akcję, aby rzutem na taśmę wyrównać i to zrobili. Sylwester Strójwąs trafia, a sędzia kończy zawody. Remis potęguje emocje, gdyż przed nami "loteria" rzutów karnych. W pierwszej serii pomylił się gracz Wollers, dzięki czemu po 2 seriach 2:1 prowadzi AFX. Co więcej to oni mieli karnego, który miał przesądzić o awansie. Piłka po strzale ląduje na słupku, a zawodnik rywali nie myli się i będziemy świadkami gry na zasadzie ,,nagłej śmierci". Już w pierwszej dodatkowej kolejce nastąpiło rozstrzygnięcie, po raz trzeci piłka trafia w ten sam słupek, tym razem po strzale gospodarzy. Zespół Waldemara Zatorskiego dwukrotnie był o krok od awansu, a mimo to żegna się z rozgrywkami. Ten mecz pokazał piękno sportu jakim jest piłka nożna. Walka do ostatnich sekund została wynagrodzona i to Wollersi wciąż mają szansę na trofeum.

Bramki:

AFX Alufinish – D. Rudnicki x3, M. Rosiak x1

Wollers – D. Szczepaniak x2, G. Stopczyński x1, S. Strójwąs x1


 

 

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto