Wybierz ligę

Aktualności

24 PAź 2014

Zadziwiające statystyki!

Za nami czwarta kolejka piłkarskich zmagań w łódzkiej części Extraliga.pl. Trzy zaplanowane spotkania obfitowały w dużą ilość goli. W sumie we wszystkich konfrontacjach minionej kolejki zobaczyliśmy ich aż 43 – co daje średnią ponad 14 bramek na mecz! Widać, że liderzy poszczególnych teamów są w formie, a drużyny, które reprezentują rozkręciły się na dobre. Z niecierpliwością czekamy na wyrównane pojedynki zespołów z górnej części tabeli. W czwartej kolejce najciekawiej było w niedzielnym pojedynku Bałut Nowych z ekipą SMOLAR.pl. Ostatecznie to pierwsza z wymienionych drużyn mogła cieszyć się z wygranej, ale piłkarze SMOLAR-a przy lepszej skuteczności mogli pokusić się nawet o komplet punktów. Pozostałe dwa starcia zdominowały zespoły gospodarzy, szczególnie w drugich połowach obnażając wszystkie braki rywali, notując efektowne zwycięstwa. W dalszej części tekstu streszczenie piątkowych i niedzielnych wydarzeń. 

 

 

Wollers – Fujitsu  17:1 (7:1)

Jedyny piątkowy mecz jaki mieliśmy okazję obserwować w czwartej kolejce Extraligi to starcie Wollers z Fujitsu. Spotkanie zapowiadane przez nas jako pojedynek do jednej bramki nie zaskoczyło nas niczym, no może poza bardzo wysokim wynikiem. Łatwość z jaką piłkarze gospodarzy dochodzili do sytuacji podbramkowych była porażająca. Do przerwy korporacyjny team pomimo kilku straconych goli starał się nie poddawać, niestety po zmianie stron było już znacznie gorzej. Po raz kolejny w ekipie gości zawiodła komunikacja i organizacja na boisku. Reprezentantom Fujitsu zabrakło wzajemnego wsparcia i współpracy. Kolektywem był team Wollers, który wykorzystał słabe strony rywali, odnotowując bardzo wysokie zwycięstwo. Różnica poziomów, na których znajdują się aktualnie obie drużyny jest widoczna gołym okiem, ale mimo to piłkarze Fujitsu powinni bardziej wierzyć w siebie i nie nastawiać się na porażki jeszcze przed rozpoczęciem extraligowych konfrontacji. Wśród podopiecznych Grzegorza Stopczyńskiego na wyróżnienie zasługuje Piotr Jarecki. Dynamiczny zawodnik po raz kolejny pokazał się z bardzo dobrej strony, szczególnie gra ofensywna Piotrka mogła się podobać. Przebojowość, szybkość, a także kreatywność – tego w piątkowy wieczór nie brakowało ani jemu, ani kolegom z drużyny. Dzięki przekonującej wygranej Wollers cały czas utrzymuje się w czubie tabeli.

Bramki:

Wollers                                    Fujitsu

S. Krakowiak x1                        R. Płuciennik x1

P. Jarecki x7

D. Kurek x2

M. Mikołajczyk x1

M. Smolarski x1

G. Stopczyński x2

M. Domagała x3

 

TEAM 8 – Janis  14:4 (3:3)

Niedzielne zawody rozpoczął mecz TEAM 8 z Janis. Pojedynek zapowiadany jako wyrównane starcie dwóch drużyn o podobnym potencjale sportowym był taki tylko przez pierwsze 25 minut. W drugim niemoc strzelecką oraz zmęczenie gości zdołali wykorzystać przedstawiciele TEAM 8. Często koronkowe akcje kończyli oni celnymi uderzeniami, po których piłka wpadała do bramki Piotra Kujawińskiego. Od pierwszych minut obie ekipy nie mogły odnaleźć prawidłowego rytmu. Na boisku było dużo chaosu i przypadkowych zagrań. Na prowadzenie 3:1 wyszli gospodarze i wydawało się, że spokojnie będą w stanie kontrolować dalszy przebieg meczu. Nic z tych rzeczy, zawodnicy Janis nie próżnowali, wiele razy goszcząc pod bramką Kacpra Krzeczewskiego. W pierwszej połowie skuteczność po obu stronach pozostawiała wiele do życzenia. Po zmianie połów spodziewaliśmy się podobnego widowiska. Okazało się jednak, że w ekipie gości coś się zacięło. Nie do końca wiadomo, co było przyczyną słabszej dyspozycji piłkarzy Janis w drugich 25 minutach. Wyglądało na to, że sił starczyło im tylko na połowę meczu. Zawodnicy TEAM 8 w przerwie potrafili odpowiednio się zmotywować co zaowocowało lepszą grą – przede wszystkim bardziej zespołową. Gole padały jeden za drugim, a reprezentanci Janis nie bardzo wiedzieli co się dzieje i zrezygnowani czekali na ostatni gwizdek sędziego. To był dziwny mecz, w którym gospodarze i goście pokazali dwa oblicza.       

Bramki:

TEAM 8                                     Janis

M. Grąncki x3                             Ł. Haśkiewicz x2

A. Jarecki x3                              M. Janiak x2

K. Zwoliński x4                          

D. Krzemiński x1

R. Majcherek x3

                                                

Bałuty Nowe – SMOLAR.pl  4:3 (1:1)

Ostatnią konfrontacją jaką mogliśmy oglądać w minionej kolejce był pojedynek zespołu Bałuty Nowe z drużyną SMOLAR.pl. Przed meczem myśleliśmy, że gospodarze bez większych problemów uporają się z rywalami. W trakcie rozgrywania zawodów okazało się, że ekipa z Bałut, aspirująca do walki o czołowe miejsca na zakończenie rundy jesiennej będzie miała mocno utrudnione zadanie. Indywidualnie gospodarze wydawali się silniejsi od przedstawicieli SMOLAR.pl, jednak nie funkcjonowali dobrze jako zespół. Co innego piłkarze gości, którzy zarówno w grze defensywnej, jak i ofensywnej byli bardziej stabilni. Do przerwy wiele dogodnych okazji do zdobycia goli nie miało przełożenia na wynik – sprawiedliwe 1:1. W drugich 25 minutach oba teamy zwietrzyły swoją szansę na punkty. Goście widząc, że naprzeciwko nich jest mało zgrany team, przede wszystkim atakiem pozycyjnym starali się rozpracować rywali. Gospodarze natomiast upatrywali swojej szansy w indywidualnych akcjach i grze z kontry. Ostatecznie z wymiany „ciosów” zwycięsko wyszły Bałuty Nowe, rozstrzygając spotkanie różnicą zaledwie jednej bramki. Przy odrobinie szczęścia to SMOLAR.pl mógł zgarnąć komplet punktów. Póki co los sprzyja teamowi gospodarzy, który już drugi mecz w sezonie wygrywa przewagą jednego gola.  

Bramki:

Bałuty Nowe                           SMOLAR.pl

T. Różycki x1                            D. Pietrzak x1

T. Marchel x1                           K. Krajewski x1

A. Grisgraber x2                      M. Kołodziejczak x1

 

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto