Wybierz ligę

Aktualności

12 WRZ 2014

VOLTASTAL niepokonana w Łodzi

W ostatnią sobotę odbyły się trzy mecze sparingowe pomiędzy dwoma łódzkimi ekipami i reprezentantami Mistrza Polski Extraliga.pl VOLTASTAL Bydgoszcz. Tak jak już wspominaliśmy w artykule zapowiadającym te spotkania drużyna Volty pojawiła się w Łodzi na zaproszenie mistrza naszego miasta – teamu CATER GROUP. Dodatkową atrakcją był występ zespołu FD Więcej Niż Sport, w większości złożonego z piłkarzy ekipy Flying Dragons – aktualnych Mistrzów Polski ligi Playarena, którzy od nowego sezonu będą walczyli o punkty i cenne trofea również w rozgrywkach Extraligi. Tak więc w sobotnie popołudnie na boisku przy Malczewskiego rywalizowały ze sobą jedne z najlepszych w kraju drużyny futbolu sześcioosobowego. Emocji nie zabrakło w żadnym meczu. Mogliśmy podziwiać ładne, zespołowe akcje, piękne gole i parady bramkarskie oraz ambitną grę wszystkich uczestników tego „miniturnieju”. Ostatecznie po zaciętych meczach komplet dwóch zwycięstw odnotował team gości z Bydgoszczy, ale podwójni mistrzowie Extraligi i faworyci do wygranej nie mieli w Łodzi łatwego zadania. Dlaczego? można dowiedzieć się z krótkich opisów pojedynków.

 

 

CATER GROUP – VOLTASTAL Bydgoszcz  3:4 (2:1)

Pierwszy mecz udowodnił wszystkim zgromadzonym, że pomimo znikomej wagi spotkania, nikt nie przyjechał na boisko przy Malczewskiego, tylko po to, aby odhaczyć się w przedmeczowym protokole. Już pierwsze minuty pokazały, że oba teamy nie będą odstawiać nóg, traktując rywali ulgowo. Zarówno gospodarze jak i goście nie mogli wystąpić w sobotnich zawodach optymalnymi składami. Mniej lub bardziej poważne kontuzje, bądź mecze w klubach uniemożliwiły występ kilku podstawowym piłkarzom. Nie przeszkodziło to jednak w stworzeniu naprawdę dobrego, zaciętego widowiska, z wieloma sytuacjami podbramkowymi. Do przerwy wyrównany mecz zakończył się minimalnym prowadzeniem CATER 2 do 1. Po zmianie stron VOLTASTAL starała się szybko odrobić straty, ale gospodarze nie dawali się stłamsić również dochodząc do bramkowych sytuacji. Ostatecznie w konfrontacji gol za gol jedną bramką zwyciężyli goście. Szkoda reprezentanów CATER GROUP, którzy zostawili na boisku dużo sił. Może będą mieli oni okazję do rewanżu w przyszłorocznych finałach mistrzów miast…

Bramki:

CATER GROUP                         VOLTASTAL Bydgoszcz

K. Bendkowski x1                       T. Ejankowski x1

Ł. Przybysz x1                            M. Zużydło x2

D. Dyhdalewicz x1                      M. Rościszewski x1

 

CATER GROUP – FD Więcej Niż Sport  3:3 (1:1)

Po krótkiej przerwie w drugim pojedynku na boisku ponownie pojawili się przedstawiciele CATER GROUP tym razem podejmując zespół FD Więcej Niż Sport. Oba teamy znają się doskonale z innych rozgrywek tak więc i jedni i drudzy wiedzieli czego mogą się spodziewać po rywalach. Drużyna gości przystąpiła do sobotnich zawodów wąską – zaledwie ośmioosobową kadrą. Nie wróżyło to za dobrze ekipie prowadzonej przez managera Łukasza Bartczaka. Nasze obawy na szczęście dla FD nie miały przełożenia na przebieg meczu. Wprawdzie tempo zawodów nie było już tak wysokie jak w pierwszym pojedynku, ale mimo to nie zabrakło składnych, ładnych dla oka akcji i bramek. Do przerwy 1:1. W drugiej odsłonie obraz spotkania nie uległ zmianie. Zarówno piłkarze CATER jak i zawodnicy FD Więcej Niż Sport nie forsowali tempa. Ci pierwsi zapewne ze względu na trudy pierwszego meczu, ci drudzy mając na uwadze czekającą ich konfrontacje z VOLTASTAL. Mecz na remis.    

Bramki:

CATER GROUP                         FD Więcej Niż Sport

M. Olejniczak x1                         A. Sadura x2

Ł. Przybysz x1                            H. Mikołajczyk x1

D. Dyhdalewicz x1

 

FD Więcej Niż Sport – VOLTASTAL Bydgoszcz  6:7 (6:3)

Ostatni pojedynek to rywalizacja dwóch aktualnych mistrzów Polski szóstek piłkarskich odrębnych lig. Przedmeczowy opis zapowiadał nie lada gratkę dla wszystkich kibiców tej odmiany piłki nożnej. Jak okazało się przed samym spotkaniem i tak wąska kadra FD została jeszcze bardziej uszczuplona. Dwóch zawodników musiało jechać na swoje mecze ligowe, więc team gospodarzy nie dysponował nawet jednym zmiennikiem. Biorąc pod uwagę ten fakt liczyliśmy się z tym, że łodzianie mogą dostać poważną lekcję futbolu od doświadczonych rywali, których było zdecydowanie więcej. Początkowo FD nie potrafiło odnaleźć się na boisku, a zespołowe akcje Volty co chwilę zagrażały bramce golkipera gospodarzy. W dalszej części pierwszej połowy nastąpiło przebudzenie piłkarzy z  Łodzi, którzy na przerwę schodzili prowadząc aż trzema golami! Znakomita postawa w tym pojedynku Artura Sadury, który swoimi czterema bramkami przyćmił nieco poczynania ofensywne gości. VOLTASTAL przecierała oczy ze zdumienia, nie wierząc, że zespół w sześcioosobowym składzie może stworzyć im tyle problemów. Zawodnicy FD mieli jeszcze kilka wybornych okazji do podwyższenia rezultatu, ale brakowało precyzji i piłka po uderzeniach z kilku metrów mijała słupki lub poprzeczkę bramki gości. Po zmianie połów zmotywowani bydgoszczanie ruszyli do odrabiania strat. Wykorzystując coraz większe zmęczenie przeciwników często dawali się we znaki defensywie gospodarzy. Pogoń za korzystnym wynikiem zakończyła się sukcesem i Volta mogła cieszyć się ze swojego drugiego zwycięstwa i owocnej wyprawy do naszego miasta. Niestety w samej koncówce meczu doszło do nieprzyjemnego incydentu w wykonaniu jednego z zawodników FD, który swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem prawie sprowokował bójkę. W obawie o zdrowie nadmiernie pobudzonych piłkarzy obu zespołów mecz zakończył się przed czasem.   

Bramki:

FD Więcej Niż Sport                VOLTASTAL Bydgoszcz

A.Sadura x4                               M. Koniwński x1

A. Nowak x1                               W. Konowiński x1

Ł. Jabłoński x1                           T. Ejankowski x2

                                                  R. Zużydło x1

                                                  T. Mielczrek x2

 

 

 

 

 

 

 

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto