Wybierz ligę

Aktualności

30 MAJ 2014

Coraz większe rozprężenie przed końcem II sezonu

Coraz bliżej końca drugiego sezonu Extraligi w naszym mieście. Do ostatecznych rozstrzygnięć pozostały zaledwie dwa tygodnie i ewentualnie dodatkowy weekend na zaległe spotkania. 20 kolejka upłynęła niespodziewanie szybko, bowiem dwa z pięciu zaplanowanych meczów nie doszły do skutku. Widać gołym okiem rozprężenie wśród części drużyn przez co zdarzają się niespodziewane wyniki. W najbardziej zaciętym meczu ekipa Wollers uległa ostatecznie CATER GROUP 3 do 7, choć do przerwy ofensywna gra obu teamów i wymiana ciosów zakończyła się remisem. Pozostałe dwa spotkania były zdominowane przez drużyny Afx i TEAM 8. W tych pojedynkach o wyniku zadecydowała przede wszystkim niedyspozycja rywali. W dalszej części artykułu prezentujemy opis ostatnich ligowych konfrontacji. 

 

 

AMUSS – Afx Alufinish  1:13 (1:5)

O godzinie 10 rozpoczęła się rywalizacja AMUSS z Afx Alufinish. Gospodarze nie będą tego spotkania mile wspominać. Ich kłopoty zaczęły się już przed pierwszym gwizdkiem arbitra, gdy okazało się, że zawiodła frekwencja i piłkarze AMUSS muszą grać o jednego zawodnika mniej. Nierówny pojedynek od początku został zdominowany przez ekipę gości, którzy rzadko kiedy opuszczali połowę przeciwników. Gospodarze próbowali ustawić się mądrze w obronie i kontratakować, jednak ich sporadyczne akcje ofensywne z reguły kończyły się niecelnymi uderzeniami. Reprezentanci Afx mając przewagę liczebną stopniowo powiększali przewagę. Po pierwszych 25 minutach wynik 1:5. W przerwie kadra gospodarzy została jeszcze bardziej uszczuplona i na placu gry ostało się zaledwie czterech piłkarzy. Mimo bardzo trudnej sytuacji personalnej zawodnicy gospodarzy nie wycofali się z dalszej rywalizacji, swoją ambitną postawą pokazując prawdziwy charakter. Goście nie musieli wspinać się na wyżyny swoich umiejętności, aby wysokim zwycięstwem rozstrzygnąć niedzielne zawody. Szkoda, że ekipa AMUSS nie przystąpiła do tego pojedynku w optymalnym składzie. Po ich ostatnim efektownym występie przeciwko Wollers i w tym meczu liczyliśmy na zacięte, wyrównane widowisko. Tyle w torii, bo praktyka dobitnie pokazała, że wysoka frekwencja jest nieodzownym elementem futbolu sześcioosobowego, bez którego nie da się osiągnąć korzystnego rezultatu.   

 Bramki:

AMUSS                                        Afx Alufinish

S. Zajdel x1                                  D. Idyrian x3

                                                    J. Dubiński x1

                                                    R. Zymon x1

                                                    D. Zawistowski x1

                                                    P. Marek x6

                                                    D. Rudnicki x1

                                                       

EFC – Brazzers  walkower 3:0

W drugim pojedynku zespół gości nie podjął wyzwania, oddając mecz z EFC walkowerem. Sytuacja była tym bardziej zaskakująca i negatywnie odebrana, gdyż wydarzyła się bez jakichkolwiek sygnałów o problemach kadrowych zespołu Piotra Klimka. Przykład Brazzers utwierdza nas w przekonaniu, że nie wszystkie drużyny biorące udział w amatorskich rozgrywkach rozumieją sens istnienia w grupie, współpracy i poszanowania przeciwnika oraz czasu innych uczestników. Dla organizatorów Extraligi tego rodzaju postępowanie jest i dalej będzie piętnowane, a nierzetelne zespoły będą karane. Szkoda piłkarzy EFC, którzy w przeciwieństwie do ekipy gości potrafili się zmobilizować, przybywając na orlik przy Malczewskiego w komplecie i licząc na sportową rywalizację.

 

Wollers – CATER GROUP  3:7 (3:3)

W południe do walki o komplet punktów przystąpiły drużyny Wollers i CATER GROUP. Liczyliśmy na dobry mecz w wydaniu gospodarzy i gości - zwłaszcza, że Wollersi prezentują się w obecnej rundzie zdecydowanie lepiej niż jesienią. Szanse na urwanie punktów liderowi tabeli i sprawienie niespodzianki były zatem dość spore. Emocjonujący i wyrównany przebieg miała tylko pierwsza połowa. Żadana z drużyn nie potrafiła wypracować sobie w niej bezpiecznej przewagi, tak aby w kolejnych minutach kontrolować mecz. Przedstawiciele gości chyba nie przypuszczali, że podopieczni Grzegorza Stopczyńskiego tak wysoko zawieszą poprzeczkę w pierwszych 25 minutach. Wszystko zaczęło się zgodnie z planem CATER GROUP. Gdy uderzenie Michał Gitzela wpada do siatki golkipera gospodarzy wydaje się, że goście pójdą za ciosem. Tymczasem do głosu dochodzą zawodnicy Wollers, którzy za sprawą Marcina Domagały odbierają prowadzenie liderowi. Do przerwy wymiana „ognia” kończy się remisem 3:3. Po zmianie stron coś zacina się w ekipie gospodarzy, a CATER gra swoje. Konsekwencją takiego rozwoju boiskowych wydarzeń są cztery bramki gości, bez odpowiedzi Wollersów. Nie wiadomo do końca gdzie należy upatrywać przyczyn zdecydowanie słabszej drugiej połowy w wykonaniu gospodarzy i porażki. Może piłkarzom zabrakło sił i koncentracji, a może po prostu reprezentanci teamu gości potrafili zmobilizować się bardziej na drugą część gry, nie dają już przeciwnikom takiej swobody w działaniu.      

Bramki:

Wollers                                       CATER GROUP

P. Jarecki x1                                 K. Bendkowski x2

M. Domagała x2                           M. Gitzel x2

                                                    P. Baryła x3

                                                                                                              

TEAM 8 – Janis  14:3 (5:0)

Ostatni niedzielny pojedynek ze względu na problemy kadrowe gospodarzy był wielką niewiadomą. Tuż przed samym meczem okazało się jednak, że kapitanowi TEAM 8 udało się poskładać zespół i w efekcie z dobrym skutkiem rozstrzygnąć konfrontację z drużyną Janis. Przede wszystkim procentowała gra ofensywna Ósemek. Rywale przez pierwsze 25 minut nie potrafili zatrzymać ataków gospodarzy, ani odpowiedzieć golami. Nieskuteczność w Janis tego dnia bardzo raziła. Wprawdzie postawę gości można trochę usprawiedliwić absencją trzech kluczowych zawodników, ale rywalom również brakowało podstawowych piłkarzy. Przedstawiciele TEAM 8 od początku do końca panowali na boisku, odbierając gościom nadzieję na dobry wynik już w pierwszej połowie. Po zmianie stron w poczynania gospodarzy wkradło się trochę rozluźnienia i nonszalancji, co w konsekwencji zaskutkowało błędami w ustawieniu defensywy i stratą trzech goli. Na więcej niestety nie było tego dnia stać Roberta Dąbrowskiego i kolegów. Tak naprawdę słaby występ w wydaniu Janis nie jest wielkim zaskoczeniem, gdyż ostatnimi czasy reprezentantom gości nie idzie w Extralidze. Spisują się oni poniżej oczekiwań, przyczyny braku formy upatrując przede wszystkim w zbyt małej liczbie gier meczowych.         

Bramki:

TEAM 8                                       Janis

A. Kubicki x3                                K. Jaborski x1

B. Bujalski x5                               R. Dąbrowski x1

K. Wilczyński x2                           P. Słyścio x1

R. Świątnicki x3

P. Przybył x1

 

Fujitsu – TaniRoaming.pl

Wtorkowy mecz nie doszedł do skutku z powodu fatalnej aury. Zalane wodą boisko i ciągłe opady deszczu uniemożliwiły organizatorom przeprowadzenie zawodów, bez narażenia zdrowia uczestników amatorskich rozgrywek. Zaległe spotkanie zostanie rozegrane w innym, dogodnym dla obu zespołów terminie. Po jego ustaleniu informację zamieścimy na naszej stronie.

 

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto